Począwszy od IX wieku p.n.e. Półwysep Iberyjski był terenem ekspansji licznych ludów i państw: Celtów, Fenicjan, Greków i Kartagińczyków. W II wieku p.n.e. na półwyspie pojawili się Rzymianie. Za rządów Cezara łacina stała się językiem jednoczącym Półwysep Iberyjski. Szybko też przyjęto rzymskie prawa i obyczaje. Hiszpania obfitowała w bogactwa mineralne i była dla Rzymu obfitym źródłem złota i srebra. Zasobna również w stada bydła i towary rolne, stanowiła jedną z najzamożniejszych i najbardziej eksploatowanych prowincji imperium. Razem z językiem i obyczajami pojawiła się religia. Chrześcijaństwo wkroczyło do Hiszpanii już w I w. n.e. za panowania Nerona. Powszechnie uznaje się, że św. Paweł odwiedził kraj - prawdopodobnie Aragonię - ok. 63 r. n.e. Także św. Jan, jeden z apostołów, głosił tu ewangelię. Niestety, niechęć Rzymian wobec tego wyznania stała się przyczyną prześladowań, torturowania i w końcu męczeństwa wielu zwolenników  nauki Chrystusa. Mimo ucisku na półwyspie rozkwitały nowe chrześcijańskie wspólnoty. Na początku panowania Konstantyna Wielkiego ( 325 r.) Hiszpania była w przeważającej mierze chrześcijańska, ale dopiero pod rządami Teodozjusza I Wielkiego (379-395 r.) - urodzonego w kraju -chrześcijaństwo stało się jedyną akceptowaną religią imperium rzymskiego. Wpływ rzymskiej cywilizacji na półwyspie trudno przecenić, zwłaszcza w dziedzinie budownictwa i architektury. Starożytne akwedukty, mosty, drogi i mury do dzisiaj służą mieszkańcom w całym kraju. Pod koniec V w. imperium rzymskie na południu Europy podupadło.

W 401 r. Wizygoci, wojownicze germańskie plemię, pod wodzą Alaryka, przekroczyło Alpy, a dziewięć lat później spustoszyli Rzym. Natomiast inne plemiona germańskie Swewów, Wandalów i Alanów wkroczyły przez Pireneje na tereny obecnej Hiszpanii i okazały się zbyt liczne, by mogły im się oprzeć miejscowe oddziały. Najeźdźcy słynący z barbarzyństwa i bezwzględności (słowo ''wandalizm'' pochodzi od nazwy plemiona), plądrowali i mordowali, ostatecznie kończąc 500-letni okres zasobności państwa i rzymskich rządów. Do 415 r. władza plemion germańskich w Hiszpanii została ostatecznie ugruntowana. Ukształtowały się sojusze i podział władzy, które przetrwały do VI wieku, kiedy Wizygoci z Galii wprowadzili na półwysep swoją dynastię. Ponieważ najeźdźcy byli zromanizowani (byli sojusznikami Rzymu i służyli w rzymskiej armii jako najemnicy), ten nowy podbój przyniósł niewielkie zmiany. Barbarzyńcy wprowadzili rządy wojskowe, ale nie sprzeciwiali się rozwojowi lokalnej kultury, funkcjonowaniu poszczególnych jednostek politycznych i administracyjnych, prawom ani obyczajom. Teoretycznie ludność hiszpanorzymska miała własne władze i tak daleko posuniętą swobodę, że wprowadzony przez nią prawny zakaz małżeństw z Wizygotami mógł obowiązywać aż do czasów Leowigilda (568-584 r.). Król Leowigild (wyznawca arianizmu), zrobił więcej niż jakikolwiek inny wizygocki władca dla zjednoczenia półwyspu. Podporządkował sobie militarnie Basków z północy i Andaluzję, kontrolowaną dotąd przez Bizancjum. Pozwolił, żeby łacina stała się dominującym językiem i po raz pierwszy zezwolił na małżeństwa ludności hiszpanorzymskiej i wizygockiej. Stworzył dla Hiszpanii wizję przyszłości niezależnej od Rzymu. Niepowodzeniem zakończyła się próba Leowigilda nawrócenia ludności hiszpanorzymskiej na arianizm, odłam chrześcijaństwa, który nie uznawał pojęcia Trójcy Świętej i uważał Boga-Syna za podporządkowanego Bogu-Ojcu. Król miał wystarczająco liberalne poglądy, by pozwolić na małżeństwo syna Hermenegilda z katoliczką, ale kiedy jego potomek przeszedł na wiarę swojej żony i powstał przeciwko ojcu, Leowigild dokonał zemsty. Plądrował kościoły, egzekwował duże sumy pieniędzy od bogatych katolików, a wielu spośród tych, którzy się sprzeciwiali, skazywał na śmierć.

            Po śmierci Leowigilda, jego syn Rekared przeszedł na katolicyzm i został pierwszym królem Hiszpanii. Dzięki religii rosła lojalność Wizygotów wobec władcy. Nawrócenie Rekareda stało się symbolem zwycięstwa hiszpanorzymskiej cywilizacji nad barbarzyństwem i zwiastunem nowego przymierza pomiędzy państwem i Kościołem. Przymierze to przetrwało na półwyspie do czasów współczesnych. Czerpiąc z rzymskich tradycji, Wizygoci wprowadzili skodyfikowane prawo i system podatkowy. Ale chociaż mówili po łacinie i naśladowali Rzymian w ustanawianiu prawa, sprawowaniu rządów, obyczajach i strojach, uparcie trzymali się monarchii elekcyjnej. Ich społeczeństwo było związkiem wojowników, którzy cenili sobie prawo wyboru i pozwalali ambitnym szlachcicom ubiegać się o tron. Berło rzadko przekazywano bez konfliktów. W ciągu pierwszych 300 lat panowania tego germańskiego ludu, na tronie zasiadało 30 władców i wielu spośród nich zginęło krwawą śmiercią. Król Witizia, który objął tron w 702 roku, miał  nadzieję , że zdoła obalić monarchię elekcyjną i przekazać koronę swojemu synowi Akhili. Szlachtę, która się temu sprzeciwiała, pokonano i ukarano. Ale w chwili śmierci Witizia w 710 roku, Akhila przebywał na północy kraju, a Wizygoci z południa ogłosili królem Rodryga, księcia Betyki. Rodzina Witizii zwróciła się o pomoc do muzułmanów z Afryki Północnej.

W 711 roku z północnej Afryki na Półwysep Iberyjski przedostały się wojska arabskie pod wodzą Witizia, które błyskawicznie podbiły prawie cały półwysep. Król Rodryg został pokonany w bitwie pod Guadalete i zgładzony. Muzułmańska inwazja położyła kres kulturowej, językowej i religijnej jedności, którą starali się utrzymać na półwyspie Wizygoci. Podczas okupacji Hiszpanii (711-1492 r.) rozkwitała tu nie tylko kultura muzułmańska. Gdy wyznawcy islamu zajmowali Sewille, Meridę, Toledo i Saragossę, wizygocka szlachta przegrupowała wojska w górach Asturii. Tam właśnie niewielkie oddziały Pelagiusza zmierzyły się z dużo silniejszą armią najeźdźcy. Mimo zaciekłych ataków w imię Proroka, mahometanie nie zdołali wyprzeć wojsk chrześcijańskich z górskiej twierdzy. Było to pierwsze zwycięstwo pod Covadongą (722 r.) i stało się ono początkiem rekonkwisty - zbrojnej walki o odzyskanie zajętych ziem Hiszpanii - i nabrało symbolicznego znaczenia: chrześcijanie uznali go za dowód, że Bóg nie opuścił swojego ludu.

Winą za liczne intrygi, które doprowadziły do upadku królestwa Wizygotów, często obarcza się Żydów, którzy przybywali do Hiszpanii głównie za panowania Hadriana (117-138 r.). W czasach rzymskich Żydzi mogli swobodnie poruszać się po kraju. Powszechnie uważano ich za przedsiębiorczych i inteligentnych. Pod rządami Wizygotów mieli te same swobody aż do 613 roku, kiedy królem wybrano Sisebuta. Wprowadził on pierwsze w Hiszpanii antyżydowskie prawo, edykt królewski, na mocy którego wyznawcy judaizmu mieli zostać ochrzczeni albo wydaleni z kraju. Tysiące zdecydowały się ścierpieć to pierwsze. Ci, którzy odmówili zmiany wyznania i zostali na półwyspie, byli torturowani, a ich mienie konfiskowano. Przed rokiem 693 hiszpańskim nieprzechrzczonym Żydom nie wolno było wchodzić na targ i handlować z chrześcijanami. Nic dziwnego, że znaleźli się wśród nacji, która w 711 r. podczas inwazji z Afryki Północnej, sprzymierzyły się z muzułmanami. Żydzi byli teraz bardzo szanowani przez muzułmanów. Ceniono ich jako kupców, ambasadorów i emisariuszy. Żydem był minister skarbu i wezyr króla Granady. Ze względu na uczciwość często byli zatrudniani jako poborcy podatkowi, przez co wzbudzali nienawiść klasy pracującej.

Muzułmanie, którzy zamierzali podbić całą Europę, nie zrazili się z powodu klęski pod Covadongą. Posuwali się naprzód, przez Pireneje do Francji, dopóki francuskie wojska pod wodzą Karola Młota nie pokonały ich w bitwie pod Poitiers (732 r.). Sromotna porażka zmusiła muzułmanów do skierowania się z powrotem na południe i podjęcia trudnego zadania rządzenia podbitym niedawno krajem i jego mieszkańcami. Inaczej niż Rzymianie, którzy utrzymywali więź z silnym, centralnym rządem poza półwyspem, muzułmańscy najeźdźcy podlegali politycznie i duchowo odległemu kalifatowi w Damaszku tylko nominalnie. Na półwyspie walczyli ze sobą nawzajem o kontrolę polityczną, dzieląc łupy. Wczesne lata muzułmańskich rządów to okres buntów i waśni pomiędzy poszczególnymi królestwami. Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, kiedy w Hiszpanii zaczęli osiedlać się islamscy neofici z Afryki Północnej. Po okresie wzajemnie wyniszczających walk, muzułmański władca podzielił podbite ziemie pomiędzy Berberów i arabską szlachtę.

Równolegle Pelagiusz, a po nim jego syn Favila, zabiegali o utworzenie silnego chrześcijańskiego królestwa na północy. Za czasów Alfonsa II utworzono stolicę w Oviedo, gdzie mieszkańcy Asturii starali się odrestaurować monarchię Wizygotów. Baskowie, zazwyczaj zainteresowani utrzymaniem jak największej niezależności, chętnie witali możliwości sprzymierzenia się z innymi chrześcijanami. Zabiegi te miały jeden cel: usunąć muzułmanów i przywrócić chrześcijaństwo. Kiedy pod koniec VIII wieku Karol Wielki przejął kontrolę nad Pampeluną i Katalonią, ustanowił marchię hiszpańską - strefę buforową dla odpierania muzułmańskich ataków. Wyznawcy Allacha musieli stworzyć własną bazę na południu, na obszarze znanym dzisiaj jako Andaluzja.

W 756 roku, książę Umajjadów Abd ar-Rahman I zdobył władzę w Kordobie i utworzył tam niezależny emirat sprzymierzony z władzą w Damaszku. Ogłosił się emirem Al.-Andalus (muzułmańska nazwa Hiszpanii), a jego panowanie zapoczątkowało rozwój najbardziej zaawansowanej cywilizacji średniowiecza. Kordoba była najważniejszym ośrodkiem  w czasach świetności, jednym z największych, najzamożniejszych i najbardziej rozwiniętych kulturowo miast świata. W szczytowym okresie, w połowie X wieku mieszkało tam więcej niż 300 tyś. ludzi, przeważnie wyznawców islamu, których potrzeby religijne zaspokajało 800 meczetów. Kordoba średniowieczna stała się naukową stolicą Europy. Wprowadzenie w Hiszpanii arabskich cyfr, znacznie wygodniejszych w użyciu od zapisu rzymskiego, zapoczątkowało wielkie postępy matematyki. Uważa się, że Arabowie stworzyli nie tylko algebrę, ale i sferyczną trygonometrię. W mieście było wielu astronomów i astrologów, duże znaczenie miała też wiedza okultystyczna. Jednak najtrwalsze ślady kultury muzułmańskiej pozostały w architekturze. Kamienne rzymskie kościoły z minionych wieków zastąpiono lżejszymi, lepiej oświetlonymi i kolorowo zdobionymi budynkami. Kopuły, łuki podkowiaste i smukłe kolumny, często wykonywane były z jaspisu, onyksu lub marmuru. Wszystkie te elementy wprowadzili mahometanie w meczetach i pałacach. Ponieważ Koran zabraniał przedstawiania ludzkich sylwetek, artyści wykorzystywali w zdobieniach przede wszystkim geometryczne desenie, często zawierające zgrabne litery arabskiego alfabetu.

Alfons X Mądry (1252-1284 r.), król Kastylii i założyciel uniwersytetu w Salamance, stworzył w Toledo uczelnię dla tłumaczy, w której pracowali wspólnie chrześcijańscy, żydowscy i muzułmańscy uczeni. Na życzenie władcy przetłumaczono na hiszpański Biblię, Talmud, Koran i Kabałę. Wkrótce jednak w Hiszpanii dały się odczuć skutki podsycających nienawiść, prowadzonych w całej Europie krucjat. Kiedy w latach 1348 i 1391 zarazy spowodowały śmierć setek chrześcijan, winą za to obarczono Żydów. Fanatyczni bracia zakonni wywołali falę antysemityzmu - palono żydowskie getta i mordowano ich mieszkańców. W XIV wieku rozporządzenia władz pozbawiły gminy żydowskie ich finansowej i prawnej autonomii.

Trwająca przez 750 lat rekonkwista, była zarówno zmaganiami z najeźdźcą, jak i wojną z islamem, traktowanym jako herezja, ponieważ nie uznawali Chrystusa za Syna Bożego. W II połowie IX wieku Alfons II (866-911 r.), wykorzystując muzułmańskie konflikty, rozpoczął kolonizację doliny rzeki Duero, opuszczonej przez wycofujących się Berberów, i wybudował na wschodzie szereg fortec, które odpierały islamskie ataki. Asturianie uważali się za spadkobierców wizygockiej władzy i tradycji, odpowiedzialnych za odebranie przewagi muzułmanom. Muzułmański władca w Kordobie - Almanzor, w 976 r. napadał na pięć chrześcijańskich królestw Hiszpanii: Asturię, Leon, Nawarrę, Aragonię i Katalonię. W 985 roku spalił Barcelonę, a jej mieszkańców wymordował lub wziął do niewoli. Trzy lata później splądrował Burgos i Leon. Zniszczył też najświętsze chrześcijańskie sanktuarium, katedrę w Santiago de Compostela, i kazał chrześcijańskim niewolnikom zanieść jej dzwony i wrota do Kordoby, gdzie użyto ich do wyrobu lamp i sufitów Mezquity. Po śmierci Almanzora w bitwie w 1002 r. chrześcijańskie królestwa przystąpiły do kontrataku. Walki trwały bardzo długo. Kordoba została zdobyta w 1010 roku i skończyły się czasy jej świetności. Kiedy Sancho III (1000-1035 r.) został królem Nawarry, dzięki sojuszom i wojnom, rozszerzył swoje rządy na Aragonię, Kastylię, Ribagorzę, Sobrarbe i miasto Leon. Wojny domowe i rozpad terytorialny na małe państewka osłabiły islamską władzę na półwyspie. Kastylijczycy zdołali odzyskać Toledo, które uznane zostało w 1085 r. za stolicę Hiszpanii. Rozpoczął się marsz chrześcijan na południe. Aragończycy odbili Saragossę, a Katalończycy Leridę i Tarragonę. Katalonia i Barcelona natomiast zjednoczyły się pod wspólnym berłem.

Wyznawcy Allacha nie zamierzali jednak oddać Hiszpanii bez walki. Aby zrównoważyć rosnące siły chrześcijan, muzułmańscy królowie szukali wsparcia w Maroku. Pomoc nadeszła ze strony Almorawidów - '' zaprzyjaźnionych Bogu'' - grupy plemion z Sahary, które niedawno przyjęły islam i podbiły większość zachodniej Afryki. Almorawidzi pod wodzą Jusufa przyprowadzili ze sobą wielbłądy i afrykańskich strażników niosących broń. Z czasem zdobyli Badajoz, Lizbonę, Guadalajarę i Saragossę. Chociaż odparto ich od bram Barcelony i osaczono w Toledo, sprawowali kontrolę nad zdobytymi terytoriami przez 50 lat. W połowie XII wieku ich władza zaczęła podupadać, a chrześcijanie odzyskali większość Andaluzji. Wtedy jednak, w 1195 roku, najechali Hiszpanię Almohodzi - berberyjskie plemiona z gór Atlasu w Maroku. Pokonali i zabili chrześcijańskiego króla Kastylii pod Alarccon i wypędzili z Andaluzji tysiące katolików i żydów. W odpowiedzi papież Innocenty III zwołał krucjatę i wiele chrześcijańskich królestw Europy wysłało grupy rycerzy na wojnę z ''niewiernymi''. Do zaciekłej bitwy doszło pod Las Navas de Tolosa (1212 r.). Chrześcijanie zwyciężyli i zyskali dogodne stanowisko do ataku na północną Andaluzję. Na skutek zwycięstw katolików wpływy islamu w Hiszpanii znacznie się zmniejszyły. Pod koniec XIII wieku prowincje Granada i Malaga oraz częściowo Kadyks i Almeria pozostawały w rękach mahometan. W Granadzie utworzono muzułmański emirat, rządzony przez dynastię Nasrydów pod chrześcijańskim protektoratem. Na zjednoczenie Hiszpanii trzeba było jeszcze poczekać 150 lat. Na początku XV wieku Aragończycy przejęli kontrolę nad Katalonią i Walencją. Dynastia panująca w Kastylii rozszerzyła władzę na Murcję i Almerię. Unia pomiędzy tymi dwoma silnymi królestwami została zawarta w 1474 roku, kiedy Ferdynand Aragoński poślubił królową Izabelę Kastylijską. Była to unia personalna i oba regiony zachowały odrębnych władców, rządy, obyczaje i zasady przejmowania tronu. W latach 1483 - 1497 nie zwoływano kortezów ( zgromadzenia szlachty), a Ferdynand i Izabela, którym papież nadał tytuł Władców Katolickich, położyli kres feudalizmowi i ustanowili monarchię absolutną. Aby osiągnąć jednolitość religijną kraju, Ferdynand i Izabela postarali się o bullę papieża Sykstusa IV (1478 r.), na mocy której utworzono w Hiszpanii sąd Świętej i Powszechnej Inkwizycji do rozpatrywania spraw ''osób fałszywie nawróconych na katolicyzm''. W ten sposób skazano, uwięziono lub pozbawiono życia tysiące ludzi. Wielu uciekło z kraju. W 1483 roku rozkazano opuścić Andaluzję wszystkim Żydom, a Ferdynand zażądał wypędzenia ich z Saragossy. W tym czasie wojska Władców Katolickich prowadziły oblężenie Granady, gdzie bronili się muzułmanie.

 Po 11 latach wojny, 2 stycznia 1492 roku, muzułmański król Boabdil osobiście wręczył monarchom hiszpańskim klucze do bram Granady. Po niespełna dwóch miesiącach od daty zajęcia Granady, 170 tysięcy Żydów usunięto z kraju. Udali się oni do Afryki Północnej, Grecji i Turcji. Ponad 300 tysięcy Żydów przyjęło chrzest i pozostało w Hiszpanii. Traktowano ich pogardliwie, wymagając dowodów trwania w nowej wierze.

Pod koniec XV wieku światową potęgą morską była Portugalia - jej statki przeszukiwały atlantyckie wybrzeże Afryki, zakładając kolonie na Azorach i Wyspach Zielonego Przylądka.

W 1485 roku Krzysztof Kolumb, żeglarz z Genui, który pływał pod dowództwem portugalskich kapitanów, zwrócił się do Ferdynanda i Izabeli o finansowe wsparcie poszukiwań krótszej, prowadzącej na zachód, drogi do Indii. Obiecał im nowe terytoria i wielkie zyski. Trzymano go w niepewności przez prawie siedem lat, ale po podboju Granady, Hiszpania zaczęła poszukiwać źródeł dochodu, organizując zamorskie wyprawy. Mniej więcej 70 dni po wyruszeniu z Hiszpanii, 12 października 1492 roku, Kolumb i jego załoga, wylądowali na wyspie San Salwador w archipelagu Bahama. Odkrywca ogłosił nowe ziemie, mylnie wzięte za Indie, terytorium hiszpańskiej Korony. Bulla papieska z 1494 roku, przyznała większą część Nowego Świata, Hiszpanii, co zachęciło Ferdynanda i Izabelę, do sfinansowania następnych wypraw. Z czasem państwo podbiło ogromne obszary obu Ameryk, w tym Peru i Meksyk. Hiszpanami kierowały dwie równie silne żądze: zdobycie złota, władzy i ziemi w obu Amerykach oraz nawracanie i ''edukowanie'' amerykańskich Indian. Ponieważ wyprawy były finansowane przez Kastylię, Korona rościła sobie prawo do kontrolowania całego handlu z koloniami, oraz domagała się 20% podatku od wszystkich transakcji pieniężnych. Hiszpanie uważali się ponadto za misjonarzy, których powołaniem było krzewienie chrześcijaństwa na dalekich lądach i ujarzmienie społeczeństw składających ofiary z ludzi. W pustym niegdyś krajobrazie zaczęły powstawać miasta, katedry i uniwersytety. Broń palna i choroby stały się przyczyną upadku kilku indiańskich imperiów, a ich bogactwa mineralne zagrabiono i wywieziono do Hiszpanii.

Po śmierci Izabeli (1504 r.) królową Kastylii została jej córka, Joanna, która po przedwczesnym zgonie męża Filipa, arcyksięcia Austrii (1506 r.), popadła w przygnębienie, wskutek czego zaczęto ją powszechnie uważać za obłąkaną - stąd przydomek ''Szalona'', a rządy w Kastylii przejął jej ojciec, król Aragonii, Ferdynand. Panowanie tego władcy upłynęło pod znakiem wojen, prowadzonych dla zjednoczenia państwa. Aragonia kontrolowała Sycylię i Sardynię, a następnie  Królestwo Neapolu. W 1512 roku monarcha przyłączył do Kastylii leżące na południe od Pirenejów Królestwo Nawarry. Dzięki mądrze skojarzonym małżeństwom swoich dzieci - Katarzyny z Henrykiem VIII w Anglii, Joanny z Filipem synem Maksymiliana cesarza Austrii a zarazem księcia Burgundii, Marii z królem Portugalii Manuelem - wzmocnił pozycję Hiszpanii wśród kilku jej potencjalnych rywali. Po śmierci Ferdynanda (1516 r.) korona przypadła jego wnukowi Karolowi, synowi Joanny i Filipa. Za jego rządów przecierano szlaki w obu Amerykach. Hernan Cortes podbił Azteków, a Francisco Pizarro pokonał Inków w Peru. Obaj po spustoszeniu skarbców uruchomili ogromne kopalnie złota i srebra w Meksyku, Boliwii i Peru. Sewilla stała się centrum rodzącego się handlu metalami i w ciągu paru lat powiększyła swój obszar. Utrzymując pokój w kraju i dysponując złotem płynącym przez Atlantyk, Hiszpania - największa potęga Europy -  zaangażowała się jednocześnie w kilka długich i kosztownych wojen za granicą. Broniąc południowych Włoch przed najazdem tureckim, Karol V wszedł w konflikt z imperium osmańskim. Oprócz tego czterokrotnie prowadził wojnę z Francją, a pod koniec panowania miał za sobą wojny niemal ze wszystkimi narodami Europy. Ponieważ większość nowych bogactw inwestowano w ziemię, biżuterię i przedmioty dekoracyjne, a nie w przemysł czy rolnictwo, Hiszpania pozostawała krajem słabym ekonomicznie i niekonkurencyjnym - pogrążała się w długach.

Karol V prowadził również wojnę z ruchem protestanckim. Kiedy w Niemczech, Szwajcarii i Anglii zaczęły się rozprzestrzeniać idee Marcina Lutra, Papież zaapelował do niego, by położył kres herezji. Karol V odpowiedział wspierając katolickie bojówki, w tym Towarzystwo Jezusowe, którego członkowie walczyli za papiestwo. W 1556 roku Karol V abdykował i udał się do klasztoru Yuste w Estremadurze. Większość habsburskiego imperium otrzymał jego brat Ferdynand, a posiadłości Hiszpańskie (Flandrię i część Włoch) syn Filip II. Ponieważ królestwo Filipa II było mniejsze niż królestwo jego ojca, mógł troszczyć się wyłącznie o sprawy mające związek z Hiszpanią i katolicyzmem. Miał on reputację fanatyka religijnego i był władcą pozbawionym miłosierdzia. Polecił nawet aresztować własnego syna pod zarzutem zdrady i herezji, oraz zdymisjonował prymasa Hiszpanii. Aby przeciwstawić się Turkom, którzy od czasu do czasu zagrażali hiszpańskiemu wybrzeżu, Filip II zawarł przymierze z papieżem Piusem V, Maltą i Wenecją. Zjednoczone siły pod dowództwem jego brata Jana Austriackiego wygrały bitwę z Turkami w 1571 roku pod Lepanto w Zatoce Korynckiej. Hiszpania, mimo pozorów wielkiego bogactwa, miała poważne kłopoty finansowe. Poszczególne gałęzie gospodarki kulały, zagraniczne wojny uszczuplały skarbiec, a angielscy piraci zaczęli napadać na hiszpańskie statki płynące z Ameryki z bardzo potrzebnym złotem. W 1575 roku długi Filipa II, zaciągnięte w zagranicznych bankach były tak duże, że musiał zawiesić ich spłaty.

Coraz bardziej zaogniały się stosunki między Hiszpanią i Anglią. Królowa angielska, Elżbieta, udzielała schronienia piratom atakującym hiszpańskie galeony, a ponadto prześladowała katolików i więziła  kuzynkę Filipa, Marię Stuart. W 1588 roku doszło do bitwy morskiej armady hiszpańskiej z bardziej zwrotną flotą angielską. Hiszpania straciła ponad połowę okrętów i tysiące marynarzy. Zwycięstwo floty angielskiej było początkiem trwającego wiele dziesięcioleci panowania Anglii na morzach.

W XVII wieku państwem rządziło trzech habsburskich królów. Nastąpiło dalsze osłabienie państwa. Oprócz upadku produkcji srebra, całkowitego chaosu w rolnictwie i fali korupcji, pojawiły się konflikty z Holandią, Francją i Anglią, nazwane wojną trzydziestoletnią. Polityczne i militarne zwroty doprowadziły imperium na skraj przepaści. Kiedy w 1640 roku Filip IV próbował skłonić Katalończyków do płacenia za utrzymanie kastylijskiego wojska, ci zwrócili się o pomoc do króla Francji. Filip IV musiał wycofać żądanie i uznać autonomię Katalonii. Później, w tym samym roku, książę Bragaca ogłosił się królem Portugalii, co sygnalizowało, że królestwo to ostatecznie zdobędzie niepodległość. Ruchy separatystyczne rozpoczęły się również w Andaluzji i Neapolu. Klęska zadana przez Francję pod Rocroi (1643 r.) osłabiła, a pokój westfalski (1648 r.) zakończył dominację Hiszpanii w Europie. Filip IV zmarł w 1665 r. Pozostawił swojemu synowi Karolowi II nieład gospodarczy i ogromne długi. Przez większość jego panowania trwała wojna z Francją. Zmarł bezpotomnie, pozostawiając koronę wnukowi Ludwika XIV, Filipowi V Andegaweńskiemu z dynastii Burbonów. Hiszpania straciła olbrzymie terytoria: Flandrię, wszystkie ziemie włoskie i zrzekła się Gibraltaru na rzecz Brytyjczyków.

Panująca dynastia Burbonów zaczęła wprowadzać w życie plan zjednoczenia państwa. Jego naprawa miała nastąpić kosztem osłabienia pozycji Kościoła. Do połowy XVIII wieku udało się ustabilizować gospodarkę, zrekonstruować armię i flotę. Rozpoczął się także rozwój nowych gałęzi przemysłu, przede wszystkim w Katalonii. Rządzący królowie przejmowali z Francji zwyczaje i stroje. Karol III (1759-1788 r.) był żarliwym katolikiem, ale jeszcze bardziej wierzył w monarchię absolutną. W 1766 roku zlikwidował zakon jezuitów, podając jako powód ich polityczne intrygi. Pod rządami Karola III Hiszpania rzeczywiście wracała do życia. Za jego panowania ukończono budowę pałacu królewskiego w Madrycie i wybudowano muzeum Prado, które w założeniu miało być instytucją naukową. Powstawały także nowe kanały i drogi. Nastąpił także rozwój ekonomiczny kraju.

Gdy stracono Ludwika XVI (1793 r.), król Hiszpanii Karol IV - krewny ściętego francuskiego monarchy, wypowiedział Francji wojnę. Minęło kilka wojennych lat - Hiszpania poniosła klęskę. Kiedy Napoleon zdobył władzę we Francji, jego ambicje skierowały się także w stronę południowego sąsiada. Pod pretekstem zamiaru okupowania Portugalii, wprowadził do Hiszpanii cesarską armię. Doprowadziło to do abdykacji Karola IV, jego syn został wygnany z kraju, a hiszpańską koronę otrzymał brat cesarza, Józef Bonaparte. Na znak protestu 2 maja 1808 r. naród hiszpański przystąpił do powstania. Ich celem stał się każdy Francuz na ulicach Madrytu. Pierwszorzędnie wyszkolone francuskie wojsko odpowiedziało szybko i brutalnie. Po tym powstaniu przyszły kolejne w różnych regionach, i okazało się, że Francji coraz trudniej przychodzi rządzenie Hiszpanią. Wojna o niepodległość trwała do czasu pokonania Napoleona w 1814 r. Na tron w Madrycie wrócił Ferdynand VII i ogłoszony został monarchą absolutnym. Odmówił on podporządkowania się konstytucji, przywrócił inkwizycję, stłumił wolność słowa i pozwolił na powrót jezuitów. Ferdynand VII nie przyjął do wiadomości trzech głównych ruchów XVIII w. - oświecenia, Rewolucji Francuskiej i rewolucji przemysłowej - i izolował Hiszpanię od reszty Europy. Nastąpił okres niepokojów społecznych i wojna domowa pomiędzy liberałami i konserwatystami. Jednak populacja Hiszpanii rosła, podniósł się także poziom życia i dokonał się wielki postęp w transporcie i komunikacji. Po raz pierwszy od wieków ożywiło się rolnictwo. W 1890 roku wprowadzono powszechne prawo wyborcze, a po zeświecczeniu systemu edukacji poprawiło się szkolnictwo. Pod koniec wieku Hiszpania zaczęła powoli dołączać do Europy.

W 1898 roku Hiszpania utraciła kontrolę nad koloniami; Kubą, Filipinami i Portoryko. Doszło do kilku bitew morskich ze Stanami Zjednoczonymi, podczas których dawne imperium kolonialne okazało się bardzo słabym przeciwnikiem. Na mocy traktatu paryskiego, podpisanego w grudniu 1898r. Kuba uzyskała niepodległość, a władzę nad Filipinami i Portoryko przejęły Stany Zjednoczone.

Na terenie Hiszpanii rozpoczął się okres niepokojów społecznych. Robotnicy przystąpili do tworzenia związków zawodowych, a nastroje zaczęły się radykalizować, przede wszystkim na przemysłowych obszarach Katalonii. W 1902 r. w Barcelonie powstał związek zawodowy anarchistów, który zaproponował jako metodę walki strajk generalny. Kiedy w 1909 r. hiszpańska armia w Maroku została oblężona, rządzący reżim  konserwatywny powołał do wojska katalońskich rezerwistów, którzy nie chcieli ryzykować życia w starciach z plemionami Berberów. W Katalonii ogłoszono strajk generalny i w ciągu tygodnia zginęło wielu protestujących i przypadkowych przechodniów. Zrównano z ziemią także ok. 200 kościołów i 30 klasztorów. Władze wprowadziły tymczasowy stan wojenny, ale w dalszym ciągu dochodziło do masowych protestów. Obalono konserwatystów i władzę przejęli liberałowie z Jose Canalejasem na czele. Kiedy w 1912 roku  ogłosili strajk kolejarze, Jose Canalejas wysłał przeciwko nim wojsko, wzbudzając nienawiść wśród robotników. W tym samym roku zginął on z ręki zamachowca - anarchisty. Po wybuchu I wojny światowej Hiszpania ogłosiła neutralność. Okazało się to bardzo korzystnym posunięciem, a prowadzenie handlu zarówno z krajami sprzymierzonymi, jak i z państwami ''osi'' pozwoliło na pozbycie się długów i utworzenie rezerw złota.

            W 1917 roku, częściowo anarchistyczne, a częściowo socjalistyczne związki zawodowe, wezwały do strajku ogólnonarodowego na znak protestu przeciwko podwyżkom cen i oddaniu przez Alfonsa XIII miejsc w gabinecie konserwatystom. Strajki zaczęły się w Barcelonie i Madrycie, ale wkrótce rozszerzyły się na cały kraj i spowodowały gwałtowny kryzys gospodarczy. Tłumiono je przy pomocy wojska, zabijając setki protestujących, a przywódcy strajku trafili do więzienia. Mając w pamięci sukces rewolucji w Rosji, anarchiści wznowili walki na ulicach. W Barcelonie władze ponownie wprowadziły stan wojenny z użyciem armii, która budziła silną, powszechną niechęć. W tym czasie władze, kolejny raz podjęły w Maroku próbę podporządkowania sobie muzułmanów. Doszło do gwałtownych walk, w których poniosło śmierć ok. 15 tysięcy żołnierzy. Śledztwo w marokańskich siłach militarnych doprowadziło do obalenia rządu i władzę objął uwolniony z więzienia dawny monarchista Garcia Prieto. Nowa władza przyczyniła się do powstania grup terrorystycznych, zaczęła wojnę z Kościołem. Doszło do zamachu, w którym zginął kardynał - arcybiskup Saragossy. We wrześniu 1923 roku zbuntował się garnizon w Barcelonie , co doprowadziło do wystąpień  w całym kraju. Upadł rząd, a władzę przejął dowódca okręgu Katalonii - generał Miguel Primo de Rivera’y Orbaneja, popierany przez Alfonsa XIII.

            Nowy przywódca natychmiast zawiesił działanie konstytucji i położył kres rządom parlamentarnym, rozwiązując Kortezy. Miał też w planie odbudowę armii, Kościoła i monarchii - sił które tradycyjnie utrzymywały porządek. Poddał prasę ostrej cenzurze, unieważnił autonomię Katalonii. Zneutralizował też wpływy anarchistów. W 1926 roku Hiszpania podpisała traktat o przyjaźni z Włochami. Generał, idąc za przykładem Mussoliniego, utworzył rząd i rady robotnicze. Nastał okres rozwoju ekonomicznego - budowano nowe linie kolejowe i drogi. Niestety, doprowadziło to do wielkich deficytów budżetowych. W 1930 roku wódz nie zdołał zdobyć poparcia wyższych oficerów i pod naciskiem Alfonsa XIII podał się do dymisji. Władzę przejął generał Berenguer, który zawiesił działanie cenzury, otworzył na nowo uniwersytety i przywrócił prawo do strajku. Decydujące znaczenie miały wybory w kwietniu 1931 roku. Partie lewicowe wygrały zdecydowaną większością głosów, a król musiał opuścić Hiszpanię bez formalnej abdykacji. Do władzy doszli liberalni konstytucjonaliści i monarchia została obalona bez rozlewu krwi. Wydawało się, że pierwszy raz doszło do zjednoczenia Hiszpanii - przemysłowców, intelektualistów i robotników. W wyborach parlamentarnych w czerwcu 1931 r. do władzy doszli anarchiści. Sześć miesięcy później powstał projekt konstytucji, na mocy której Hiszpania stawała się ''demokratyczną republiką robotników wszystkich klas'' i przestawała być krajem katolickim. Kościół przestał być dotowany przez państwo, wyrzeczono się wojny jako narzędzia polityki, wprowadzono cywilne śluby i rozwody bez konieczności zatwierdzania ich przez Kościół. Edukacja wspierana przez państwo została zeświecczona. Hiszpania dokonała radykalnego zwrotu. Władzę objął Manuel Azana, i podjął decyzję o wydaleniu jezuitów i konfiskaty ich mienia. Uzasadnił to bezpośrednim podporządkowaniem się ich papieżowi co uznał za sprzeczne z interesami narodu hiszpańskiego. Ustawa o reformie rolnej z 1932 roku wywłaszczyła wielkich obszarników i przewidywała dla nich rekompensaty w formie obligacji państwowych. Uzyskane ziemie częściowo przyznano chłopom, a pozostałą część organizowano na model socjalistyczny lub kolektywistyczny. W wyborach 1933 r.  zwyciężyła prawica - monarchiści, katolicy i nowo utworzona partia Falanga Hiszpańska Jose de Rivery. Utworzyła się koalicja centrowa. Wkrótce przekonano się, że państwo jest niemal nieodwracalnie podzielone na lewicę oraz szybko rosnącą w siłę Falangę, wzorującą się na partiach faszystowskich Włoch i Niemiec. Władze musiały sobie radzić z Baskami i Katalończykami, nadal dążącymi do niepodległości, oraz chłopami i anarchistami, rozsierdzonymi nieudolnym rozwiązywaniem problemów z wywłaszczeniami wielkich posiadłości. Kolejnym ciosem dla rządu okazały się starcia armii z górnikami strajkującymi w Oviedo, które przekształciło się w powstanie. W ciągu miesiąca zginęło ponad 1400 mieszkańców Asturii, a kilka tysięcy zostało rannych. W następnych wyborach (1936 r.) lewica zdobyła większość głosów, prawica dysponowała porównywalną siłą, ale załamało się centrum. Ponownie doszło do fali zamieszek, połączonych z paleniem kościołów i zajmowaniem ziem przez chłopów. Zamachy organizowane przez prawicę i lewicę stały się codziennością.

            Prawicowa rewolta rozpoczęła się 18 lipca 1936 roku. Wojsko wspierane przez narodowosocjalistyczne partie Włoch i Niemiec, zdecydowało się przejąć władzę i zakończyć rządy republiki. Rozpoczęła się  hiszpańska wojna domowa. Republikanie założyli bazy w rejonach miejskich, w Madrycie i Barcelonie, oraz prowincjach Katalonii, Murcji i Walencji, a dowodzeni przez generała Francisco Franco nacjonaliści, napływali przez Maroko. Zajęli obszary wiejskie i bardziej konserwatywne prowincje Andaluzji, Starej i Nowej Kastylii. Ponieważ wojsko, policja i gwardia cywilna sprzyjała nacjonalistom, republikanie musieli naprędce organizować oddziały złożone z uzbrojonych robotników.

Francisco Franco, dawny dowódca okręgu wojskowego Wysp Kanaryjskich, nadał konfliktowi charakter międzynarodowy. Kilka dni po wybuchu rebelii w Maroku pojawiły się włoskie samoloty wojskowe, a siły zbrojne Italii zabezpieczały Baleary. Francuzi i Brytyjczycy proklamowali politykę neutralności, a Włosi i Niemcy podejmowali mało przekonujące próby ograniczenia napływu broni do Hiszpanii, które miały zapobiec  rozprzestrzenianiu  się konfliktu. Stany Zjednoczone nałożyły embargo na dostawy broni, porzucając w ten sposób sojuszniczy, legalnie wybrany rząd. Podczas gdy alianci unikali zajmowania określonych pozycji, Niemcy, Włochy i Portugalia, masowo dostarczały broń siłom nacjonalistycznym. Na początku 1937 roku Niemcy i Włochy oficjalnie uznały reżim Franco - ich okręty patrolowały hiszpańskie wybrzeże Morza Śródziemnego, natomiast włoskie oddziały wzięły udział w zdobyciu Malagi. Równocześnie zwolennicy republiki płacili ZSRR rezerwami złota za broń i wsparcie. W wielu krajach na świecie werbowano ochotników, tworząc Brygady Międzynarodowe, które walczyły w obronie legalnego rządu. Republikanie, uważający się za przeciwników faszyzmu w Europie, od samego początku byli na straconej pozycji. Mieli ponad dziesięć razy mniej sprzętu, a do tego byli mocno podzieleni. Do najbardziej zaciekłych bitew należały te pomiędzy komunistami, którzy chcieli utworzenia zdyscyplinowanych oddziałów, a anarchistami, ze swobodnie zorganizowaną partyzantką, w której decyzje podejmowane były wspólnie. Anarchiści zdobyli kontrolę w Aragonii i Walencji. Ustanowili tam tymczasowy rząd, spalili kościoły, wymordowali znienawidzony kler i skolektywizowali miejscowe fabryki. Jednak na polu bitwy mogli jedynie odpierać zaciekłe ataki nacjonalistów. Gdyby republikanie byli lepiej zorganizowani i otrzymali prawdziwe wsparcie z zagranicy, wynik wojny mógłby być inny.

Oddziały nacjonalistów zachowywały się jak podczas krucjaty, której celem miało być pokonanie niewiernych, były zdyscyplinowane i dobrze uzbrojone. Dowodzili nimi doświadczeni generałowie, dysponujący nowoczesnym, sprowadzonym z zagranicy sprzętem. Kres republiki nadszedł na samym początku 1939 roku, kiedy oddziały Franco, po sześciu tygodniach oblężeniach, weszły do Barcelony. Wkrótce ok. 250 tysięcy republikanów wyemigrowało z kraju, większość do Francji. W marcu 1939 roku Franco zdobył Madryt i wojna domowa dobiegła końca. Przez kilka następnych miesięcy w masowych egzekucjach wymordowano tysiące zwolenników poprzedniego ustroju, a setki tysięcy uwięziono.

Podczas II wojny światowej Franco starał się utrzymać neutralność kraju, choć bez wątpienia odczuwał wdzięczność wobec państw Osi. Generał Franco nie chciał ponownie zaangażować w konflikt Hiszpanii wyczerpanej wojną domową. Nie zgodził się też na przemarsz niemieckich wojsk przez hiszpańskie terytorium w celu zaatakowania Brytyjczyków na Gibraltarze i zapewne bez wiedzy Hitlera pozwolił tysiącom Żydów, uciekającym z okupowanej Francji, dotrzeć bezpiecznie do Afryki Północnej. Mimo to sympatie Hiszpanii były oczywiste. Po ataku Niemiec na ZSRR w 1941 roku, Franco posłał 17-tysięczną dywizję ochotników do walki po stronie niemieckiej.

Kiedy II wojna światowa dobiegła końca, alianci rozzłoszczeni pozorną neutralnością dyktatora, zablokowali wstąpienie Hiszpanii do ONZ i NATO oraz wyłączyli ją z planu Marshalla. Hiszpania, jako jedyny faszystowski kraj w powojennej Eurorzetrwała, pomimo blokady ekonomicznej, dzięki ogromnym dostawom żywności z Argentyny. W 1947 roku przeprowadzono referendum, w którym Hiszpanie przegłosowali utworzenie katolickiego królestwa, z założeniem, że Franco pozostanie głową państwa do końca życia i wybierze następcę z rodziny królewskiej. Rządzący w kraju generał Franco, wspierany przez Kościół i wojsko, żelazną ręką dławił wszelkie próby oporu.

Dwa ważne porozumienia z 1953 roku stały się sygnałem zbliżenia Hiszpanii do reszty świata, ze Stanami Zjednoczonymi i z Kościołem. Ponieważ USA niepokoiły się sowieckimi posunięciami w Europie i Afryce Północnej, doprowadzili do podpisania traktatu o udostępnieniu rządowi amerykańskiemu baz na półwyspie w zamian za 226 mln dolarów pomocy. Drugie porozumienie było konkordatem, na mocy którego uznano  religię katolicką za jedyną religię Hiszpanii. Reżim dyktatora został w ten sposób oficjalnie uznany na świecie. W 1955 roku Hiszpanię przyjęto do ONZ, kończąc w ten sposób jej izolację. Stan gospodarczy kraju zaczął się poprawiać, w dużej mierze dzięki turystyce. Hiszpania, której ponad milion obywateli pracowało za granicą, wydając pieniądze w kraju, zaczęła cieszyć się dobrobytem. W 1967 roku, zabiegając o członkostwo w EWG, wprowadzono Ustawę o Wolności Religijnej, która zmniejszała wpływy Kościoła katolickiego, a w 1968 roku Ustawę o Prasie - krok w stronę złagodzenia cenzury. W 1969 roku ogłoszono Juana Carlosa, wnuka Alfonsa XIII, spadkobiercą tronu. Miał on zostać królem, gdyby Franco zrezygnował z rządów lub zmarł.

Blisko 40 lat bezwzględnych rządów dyktatury to czasy porządku utrzymywanego kosztem wolności. Każdy protest przeciwko surowym ograniczeniom wolności słowa, prasy i zgromadzeń był surowo represjonowany. Reżim Franco, aż do jego śmierci w 1975 roku, opierał się na armii, Kościele i Falandze.

Koronacja księcia Juana Carlosa, na króla Hiszpanii odbyła się 22 listopada 1975 roku, zaledwie dwa dni po śmierci Franco. W ostatnich latach ery frankistowskiej powstały nielegalne partie opozycyjne, których liderzy zdawali sobie sprawę, że koniec Franco jest bliski. Najważniejsze ze wszystkich komunistyczna PCE, socjalistyczna PSOE, która przez całe lata trwała w zapomnieniu, aż na początku lat 70-tych, aktywował ją przyszły premier Felipe Gonzalez wraz ze swoimi towarzyszami z Sewilli. Wznowiły także działalność partie: chrześcijańska - demokratyczna, socjal - demokratyczna, liberalna, maoistowska i  marksistowsko - leninowska. Działały również partie prawicowe, które nie chciały zrezygnować z faszyzmu.

Trzy tygodnie po objęciu tronu Juan Carlos zlecił utworzenie rządu ostatniemu frankistowskiemu premierowi Carlosowi Ariassowi Navarro. Ten zachował stanowisko do czerwca 1976 r. kiedy król mianował na jego miejsce Adolfa Suareza, byłego szefa Falangi. W grudniu 1978 roku Hiszpanie przyjęli nową konstytucję, a następnie przeprowadzono nowe wybory.

23 lutego 1981 roku grupa ok. 300 członków Gwardii Cywilnej i żołnierzy pod wodzą podpułkownika Antonia Tejera Moliny wtargnęły do parlamentu i podjęły próbę wojskowego zamachu stanu. W tym samym czasie jeden z generałów ogłosił w Walencji stan podwyższonej gotowości - na ulice miasta wyjechały czołgi. Po ok. 6-ciu godzinach król Juan Carlos wystąpił w telewizji i rozkazał buntownikom zaprzestać działań. Rebelianci poddali się po 12 godzinach. Calvo-Sotelo został nowym premierem 25 lutego 1981 roku i jego jednym z najważniejszych zadań rządu było przywrócenie Hiszpanii statusu członka międzynarodowej wspólnoty narodów po wielu latach politycznej izolacji. W krótkim czasie po śmierci Franco nawiązane zostały wzajemne stosunki dyplomatyczne z większością krajów świata. W 1993 roku Hiszpania została członkiem EWG, oraz NATO. W wyborach w 1996 roku Partia Socjalistyczna przegrała wybory i rozpoczęły się rządy Partii Ludowej pod przewodnictwem Jose Marii Aznara. W 2000 roku Aznar został wybrany na drugą kadencję, zdecydowaną większością głosów. Demokratyczne przemiany okazały się wielkim sukcesem. Sukcesom ekonomicznym towarzyszył rozwój kultury i na nowo rozbudzona duma ze wspaniałych zabytków i bogactw przyrody.